Maraton przez miasto kanałów…
… lub też dłuuugi spacer po Wenecji, żeby ująć to adekwatniej – tak właśnie zwiedzaliśmy Wenecję. O tym, że nam się podobało, już pisaliśmy (lub sugerowaliśmy) TU.
Jaki jest plan?
Plan na dzisiejszego posta jest prosty – nie ma planu. Nie chodzi bynajmniej o nasz brak organizacji, tylko o fakt, że Wenecję naprawdę najlepiej zwiedzać bez nakreślonej wcześniej trasy.
Tym oto sposobem dowiecie się, co warto zobaczyć i jakie są nazwy poszczególnych miejsc 😊
Trochę pogody ducha powinna dodać Wam „słoneczna” muzyka, więc oto i ona:
Most Rialto – po włosku ponte di Rialto
Maski weneckie
Plac św. Marka
Bazylika św. Marka
Most westchnień
Canal Grande
Campo Santa Margherita
Vaporetto
Giardini Reali
Mamy nadzieję, że przyda Wam się coś z w/w ‘danych’ w Waszej podróży i/lub że zdjęcia nie zniechęciły Was do odwiedzenia tego wyjątkowego miejsca 😉
Jeśli macie jakiekolwiek pytania, piszcie do nas! Jesteśmy na fb, instagramie, chętnie odpowiemy też na Wasze maile, które możecie wysyłać na nasz adres: ananasniemamocnych@gmail.com
Nie bójcie się podróżować 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz