menu główne

profilki

niedziela, 19 marca 2017

Turbodoładowana wizyta w stolicy - Warszawa


Styl podróży mamy taki, że robimy wszystko na maksa. Zwiedzamy do oporu, ile tylko się da. Wykorzystujemy niemal każdą możliwość. Mało śpimy.
Taki nasz urok. W każdym razie wszystkie wyjazdy kończą się tak, że odsypiamy tak długo, jak studia pozwolą. Sporo jeszcze napiszemy o różnych tego typu sytuacjach, ale dziś będzie o ostatnim wyjeździe.
Teraz tak: to było Wilno + Warszawa. Następny wypad robimy za kilka dni (!)
Jako że o Wilnie było sporo, to czas opisać całość.
Do dzieła…






I

4:00 Tajna Baza w Gdzieś, Łódź
 szybka pobudka, wszystko gotowe, wsiadamy do auta i odpalamy „go-pro”. Wyłączamy to małe dziadostwo, bo nie działa, a zaraz i tak będziemy na miejscu. Znajdujemy parking, a auto – volvo zwane Dżaną – zostawiamy.
4:55 Łódź Kaliska
Wsiadamy do Polskiego Busa, zanim opuścimy miasto, zasypiamy

7:00 Metro Młociny, Warszawa
Jesteśmy w Warszawie. Dokładniej tam, gdzie dojeżdża PB – Metro Młociny. Wsiadamy i jedziemy na spacer po starówce.






7:37 2,54m od Kolumny Zygmunta, Warszawa
Coś tu zimno. Po spacerze wsiadamy do autobusu i jedziemy na pętlę Marymont. Zaczynają się schody. Dosłownie i w przenośni. Biegamy po nich i nie możemy się połapać. Przechodnie mający miny znawców dają nam sprzeczne informacje. Infolina Lux express jest zajęta…



9:37 schody nr 7 przy stacji Metro Marymont, Warszawa
Mamy 3 minuty do odjazdu. Ktoś z Luxa wreszcie odbiera (nie tyle trudny kontakt, co mało czasu i stres), dowiadujemy się, że jesteśmy ze 100m od celu, a autokar i tak spóźni się z 10 minut. Wygraliśmy życie :D

9:47 pętla Marymont, Warszawa
Mija owe 10 minut, wsiadamy, jest ciepło, miło i wygodnie. Do boju!

1X:XX pola, Mazury
Po drodze widzimy coraz więcej śniegu i coraz węższe drogi. Odsypiamy co nieco…
18:40 centrum handlowe Panorama, Wilno
Gdy pod wieczór dojeżdżamy na miejsce, docierają do nas dwie rzeczy: jesteśmy w Wilnie, przy centrum handlowym Panorama i JEST ZIMNO. Mimo wszystko robimy rekonesans i zmierzamy do naszego pokoju.

II

Dzień drugi witamy dość wcześnie i ruszamy zwiedzać. Dużo detali, to tu nie będzie, ale mnóstwooo zobaczyliśmy. Po walce z mrozem i natłokiem informacji udajemy się do pokoju, potem odwiedzamy godny polecenia supermarket Maxima X i tuż przed zamknięciem wpadamy do Ostrej Bramy, która – nic dziwnego – dzień wcześniej o 23.00 nie była ‘czynna’.

III

5:45 przytulne łóżko, Wilno
Kto rano wstaje, ten się nie wyśpi. Wstajemy bardzo wcześnie i idziemy zdążyć na Lux Express do Polski. Odsypiamy kolejną noc i tak jakoś docieramy do Warszawy.

13:35 pętla Marymont, Warszawa
Jesteśmy w Wawie. Potem czas „złapać” metro i wysiadamy przy Narodowym. Stadion cały czas żarzy się w polskich barwach i całkiem efektownie to wygląda. Wchodzimy do środka i po pewnym czasie udaje nam się zdobyć… łyżwy. Mija nam godzina, a my jedziemy komunikacją miejską, by wsiąść do Polskiego Busa. Ciągle tylko ten transport. Na osłodę życia zjedliśmy kebaba i…





19:00 Metro Młociny, Warszawa
…Polskim Busem wróciliśmy do Łodzi.

21:15 Śródmieście, Łódź
Gdy doszliśmy z Dworca Kaliskiego, skierowaliśmy się na parking. Potem pozostało tylko zapakować się do Dżany, uprzednio ją odśnieżając, i wrócić do domu.


Tyle na dziś J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz