menu główne

profilki

niedziela, 26 lutego 2017

Witajcie!

Czeeeść!

Jeśli to czytasz, to najprawdopodobniej należysz do naszego grona odbiorców, a wręcz Odbiorców. Niezmiernie nam miło. Fajnie też, że czytasz to tak sumiennie, bo jesteś już na trzecim zdaniu. Mamy nadzieję, że spodoba Ci się w ‘naszym świecie’ i albo z nami zostaniesz, albo przynajmniej do czegoś Cię zainspirujemy.

Podryw na ananasa

Dawno, dawno (pół roku) temu byłem na parkingu pewnego Kauflandu ze znajomymi*, z których jeden będzie tu określony jako Dzik. Rozmawialiśmy o życiu i innych głupotach, lecz wtedy stała się rzecz, która była początkiem początku tego projektu.
Dziku zastanawiał się, jak poderwać jakąś dziewczynę i padło hasło, żeby od razu poszedł do niej z ananasem, bo co się będzie rozdrabniał.
Co z tego wyszło, nie do końca wiadomo, a przynajmniej światek blogów o tym milczy.

Tripy na kwasie

Niezły nagłówek, nie? „Poznaliśmy się na kwasie” – tak zaczął się inny wątek tej historii. Mianowicie pojechaliśmy z Dzikiem (dlatego poznaliście go wcześniej) się przejechać. Trafiliśmy do miasteczka słynącego z dużej tolerancji religijnej. Jest tam mały park, w którym poznałem pewną bardzo małą osóbkę. Park zwie się Kwas, a poznana przeze mnie dziewczyna – Malwina. Tego wieczora wszystko się zmieniło.
Co dokładniej? Życie, na lepsze. Nie znamy się nawet rok, a sami nie skończyliśmy jeszcze 20-stki, a mimo to udało nam się przemierzyć razem kilkanaście tysięcy kilometrów. Oboje znaleźliśmy tą osobę, z którą można ruszyć w nieznane i przy tym dobrze się bawić; kogoś, na kim można polegać i się przy tym zbytnio nie zmęczyć :D
Tak więc robimy wszystko po swojemu i tworzymy projekt #ananasniemamocnych
Zachęcamy Cię bardzo serdecznie do obserwowania nas na Instagramie i Facebooku!




P.S.

W następnym poście opowiemy Ci co nieco o stolicy jednego z sąsiednich państw, które ostatnio odwiedziliśmy. Będziemy wrzucać codziennie zdjęcia z podpowiedziami, jakie to miasto, na Instagramie.

P.S. 2

*Słowo znajomi nie jest adekwatne do stanu faktycznego, ale nazwanie Dzika Dzikiem nie było na tym etapie możliwe. Drugi Pan Dzik również jest dzikiem, lecz jego prawdziwa tożsamość nie może być Ci jeszcze wyjawiona. Wybacz…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz