Gaumardżos to powieść opowiadająca o obyczajach i historii
Gruzji. Wieje nudą?
Nigdy w życiu! Książka została napisana przez Marcina
Mellera i Annę Dziewit-Meller w taki sposób, że momentami bliżej jej do baśni o
wspaniałej krainie, niż do czterdziestej trzeciej książce na półce nr2. Dziękujemy
Wydawnictwu Foksal za recenzencki egzemplarz książki!
Gaumardżos to książka, która najpierw zasugeruje, że Gruzję da się lubić, a potem – niczym Jordan Belfort – wykreuje u czytelnika potrzebę polubienia tego wspaniałego kraju. Sprawdźcie sami!
Gaumardżos – o czym jest ta książka?
No tak. Jest o Gruzji. Nie pokazuje tego państwa jako nudny
zestaw mieszkańców, którzy pamiętają dawne czasy. Ukazuje zamiłowanie
Gruzinów do wina, ludzi, historii i do… wina. Po przeczytaniu Gaumardżos
będziecie wiedzieć dużo o Suprze – wieczerzy, która jest żywą tradycją. Będziecie
wiedzieć o śpiewie. O przyrodzie – tej łagodnej w Batumi, a także tej ostrej,
górzystej, swanetyjskiej.
Gaumardżos – Gruzja w pigułce
Co znajdziecie w omawianej książce? Następujące kwestie:
1) Kultura
2) Sztuka
3) Kwestie kulinarne
4) Wino jako oddzielną kwestię
5) Ludzi
6) Historię Gruzji
7) Nawiązania do Polski i podobieństwa między państwami
Gaumardżos – nasza opinia
Głupio jest używać najbardziej oklepanego słowa we
wszechświecie, ale Gaumardżos jest super!
Wciąga, zmienia się wraz z dalszą „podróżą” – jak widoki w
Gruzji, bawi i uczy.
Tymczasem podsyłamy Wam link do wydawnictwa, które akurat ma
Gaumardżos w promocyjnej cenie i w międzyczasie dopisujemy Gruzję do naszej
listy miejsc do odwiedzenia. Mshvidobit!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz